Time to say goodbye ...

Ostatnio ten bloga bardzo, że tak powiem, zszedł na psy.. Wiele rzeczy się zmieniło, nie piszę już nawet tak samo jak wcześniej, ale nie tylko to.. Spójrzcie.. 


Komentarze:
Bardzo dziękuję osobom, które komentują! Każda Wasza wypowiedź na temat rozdziału motywuje mnie, i to bardzo. Aczkolwiek pod rozdziałami pokazują się tylko zwykle, około 3 komentarze, a czytelników mam (podobno) 12.. Nie wymagam przecież komentarza przy każdym rozdziale..
Szablon:
Tu ewidentnie ja zawaliłam sprawę.. Ta.. Jak zawsze chciałam "lepiej".. A jak wyszło to widzicie.. 
Wyświetlenia:
Dla mnie wyświetlenia nie są najważniejsze, wolałabym nie roztrząsać się nie wiadomo ile nad tym tematem.. Cieszę się, że jest ich tyle, ile jest.
Współpraca:
Niedawno rozpoczęłam współpracę z blogiem Niki Castillo. Uprzedzam tylko, że w przypadku usunięcia bloga, musiałabym przerwać współpracę, albo w przypadku zawieszenia, zawiesić.
Treść:
Wiele z Was pewnie zauważyło, że treści postów zmieniły swoją wartość. Ostatnio czytałam go od początku, tak z nudów.. Normalnie, gdybym przeczytała pierwszy rozdział, a teraźniejsze.. Nie powiedziałbym, że to ten sam blog.. Wiem, że w tym znów jest moja wina, ale staram się, na prawdę.. Przykro mi, że niektórzy to olewają.. Wchodzą na bloga, czytają i ignorują moje prośby o komentarze.. Treść sama w sobie jest już nudna, przynajmniej ja tak twierdzę.. Trzydzieści parę rozdziałów nudy i wymyślonych przeze mnie banalnych problemów.. 
Ogólnie:
Ogółem, nie chciałam, żebyście po przeczytaniu tego posta myśleli tak:
"Zgrywa teraz taką biedną, trzeba było wcześniej o tym myśleć i pisać lepiej."
"Sama narobiła sobie problemów, a teraz zwala wszystko na swoich czytelników." i tym podobne.
Ja to napisałam, żeby uświadomić niektórym, że ja się staram nad prowadzeniem bloga i nie piszę tego ot tak sobie, bo tak mi się podoba.. Gdyby to ode mnie zależało.. Uwierzcie.. Skończyłoby się to już daawno.. Pewnie dlatego rozdziały znacznie się zmieniły.. Też z braku weny, której strasznie mi brakuje.. 
Wracając do tematu tego podpunktu.. 
Jeszcze nie wiem czy zawiesić, czy usunąć bloga.. Chciałabym, żebyście przed moim podjęciem decyzji wypowiedzieli się w komentarzach, bo zależy mi na waszej opinii.. Jednak jestem pewna, że więcej niż 3 komentarzy nie będzie, więc zajmę się przemyśleniem tej decyzji sama.. 

Jeśli teraz będziecie mieli zamiar mówić:
"Nie usuwaj bloga. Ja go czytam." itp. 
To na prawdę niewiele to na mnie zadziała, bo skoro nie komentujecie, a nagle skomentujecie ten post sześcioma słowami to wale to nie znaczy, że wam zależy.. Powtarzam jeszcze raz.. Nie wymagam przecież komentarza przy każdym rozdziale.. 

Pozdrawiam Was wszystkich i mam nadzieję, że przeczytacie ;* 
`~ Wasza Mia ♥ 

5 komentarzy:

  1. Kochana...
    Co ja Ci mogę powiedzieć?
    Rozumiem Cię..
    Nie będę na siłę Cię zatrzymywać, bo wiem że to nic nie da.
    Kiedy przychodzą smutne chwile pomyśl o dobrych rzeczach, które spotkały Cię na tym blogu.. Ile razem z nim osiągnęłaś.
    Możesz też popatrzeć w przyszłość.. pomyśl co dobrego może Ci się jeszcze przytrafić, ile uśmiechów możesz wywołać, ile łez wzruszenia może polecieć za przyczyną Twojego bloga..
    Kiedyś pewna osoba, kiedy napisałam jej że "nie mam weny" przesłała mi worek z napisem "WENA" i kazała pisać rozdział ; ) Nadal bardzo miło wspominam tamtą rozmowę ..
    Reasumując: blog jest Twój możesz zrobić z nim co zechcesz. Ja chcę tylko żebyś była szczęśliwa, więc poprę Cię w każdej decyzji!
    Pozdrawiam :*
    ~ Twoja Niki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te miłe słowa, doceniam je c:
      Jeszcze nie zdecydowałam, ale na pewno wezmę to pod uwagę ;*
      `~ Mia♥

      Usuń
  2. Nie rób tego,przemyśl to proszę. Rozumiem Cię,ale podobno nie liczy się ilość,tylko jakośc. Patrz,co stworzyłaś na tym blogu,jakie CUDOWNE rozdziały. Musisz to przemyślec. Nie mogę Cie nalegać na zmianę decyzji,mam nadzieję,że to będzie dobry wybór,ale mam nadzieję,że dalej będziesz pisać. A jeśli chodzi o komentarze,że jest ich mniej,to pewnie jeszcze będzie ich mnóstwo,napewno nie mogą komentować,bo pewnie szkola,nauka i w ogóle,nie przejmuj się tym,zobaczysz,jeszcze będzie ich o wiele więcej,może nawet więcej,niż było ;) Przemyśl to, mam nadzieję,że zmienisz decyzję i bardzo
    ♥Pozdrawiam♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Plis nie odchodz!!!! Jesteś wspaniała!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy