Rozdział 1

Violetta
Nie mogę się już doczekać kiedy zobaczę Tomasa!!! Odkąd jesteśmy razem świat jest taki piękny :* Ale to było smutne że musiał wyjechać na wakacje do Hiszpanii, no nic ważne że go zobaczę. Musze jeszcze wybrać sukienkę, mam iść w tej w chmurki czy tej w serduszka? No i jeszcze muszę dobrać pasujące butki. Z mojego pięknego świata wyrwały mnie krzyki Olgi.
-Śniadanie!-No i koniec świata idealnego.
Wszystko się kiedyś kończy... No nie zupełnie wszystko. Mam namyśli mnie i Tomasa :)
Wszyscy są jacyś dziwnie uśmiechnięci, już wiedziałam że zapowiada się zupełnie dziwny dzień...
Francesca
-Gdzie on jest?!-byłam strasznie wkurzona, na mojego brata, bo nie ma go na lotnisku.
Muszę do niego zadzwonić.
-Halo?-zapytał.
-Gdzie ty jesteś?!
-W domu a co?
-W domu! Gościu masz tu się pojawić za hm... 5 minut bo za pół godziny jestem umówiona z Violą!
-Dobrze dobrze.-rozłączył się.
Jak można być takim, takim yh.
Tomas
Tak bardzo chcę zobaczyć się już z Violettą, ale jeszcze siedzę na lotnisku :| Nagle z megafonu usłyszałem:
-Samolot z Madrytu do Buenos Aires, jest opóźniony o 3 godziny.
-Co?!?!-to chyba jakieś żarty, ten dzień miał być taki wspaniały. :(
Muszę wymyślić coś żeby się nie nudzić.
León
-Odczep się Francesco*!-mój ukochany brat jak zwykle zapiera mi tableta.
-Bo co mi zrobisz.
-Oddaj mi to!
-Dzieci nie kłóćcie się, a ty León daj mu to.-do naszej kłótni wtrąciła się mama.
-Ale to jest moje!
-Trzeba się wzajemnie dzielić Leónie.-powiedziała.
-Mam cię dosyć!-krzyknąłem do niego i poszedłem do swojego pokoju.
Czemu oni się mieszają w moje życie? Chciał bym skończyć już 18 lat, to w sumie nie tak długo :)
Ludmiła
-Lu czy tu się zmieniłaś?-zapytała z nadzieją moja "przyjaciółka".
-Nie wróciłam tu tylko po to, aby błyszczeć.-odpowiedziałam, rozwiewając jej wszystkie wątpliwości.
-Aha, czyli to znaczy że wróciłaś żeby nadal być...
-Tak najlepszą!-przerwałam jej w połowie zdania.
-No tak.
-Oj nie dramatyzuj Nata wszystko będzie dobrze, wyobraź sobie, zaczyna się nowy rok szkolny, więc mam okazję "zaprzyjaźnić się" z tą Violettą. I pokazać wszystkim jak wielka jest Ludmiła Ferro, a tak poza tym chciałam zaprzyjaźnić się z kimś, bo nudzi mnie już bycie samą.
-Weź masz przecież mnie.
-Naty, ty mi nie wystarczasz, norma jakiej potrzebuję by funkcjonować to co najmniej połowa Studia. Chodź idziemy musisz mi jeszcze pomalować paznokcie.
Marco**
Wysiadłem z samolotu. Przyjechałem tu bo jestem fanem "Or for you"- zespołu chłopaków ze Studia 21. Mam nadzieję że ich poznam. Zobaczyłem piękną dziewczynę, która wkurzała się na kogoś przez telefon. Uznałem że najlepiej będzie jak podejdę.
-Cześć.-przywitałem się. -Jestem Marco.
Ta dziewczyna szukała czegoś w torebce i po chwili, wypadł jej notes, w serduszka :)
Postanowiłem że jej pomogę, i podniosę, ona wpadła na ten sam genialny pomysł co ja i w tedy, spojrzała na mnie.
-Hej, przepraszam że nie odpowiadałam szukałam telefonu, bo miałam się spotkać z przyjaciółką, ale mój przeklęty brat nie przyjechał po mnie jeszcze na lotnisko, i... Tak w ogóle to jestem Francesca, dla przyjaciół Fran ;)
-Ładne imię.-z komplementowałem jej imię.
-Wiesz chyba będzie szybciej jak nie będę na niego czekać.-szła w kierunku wyjścia z lotniska.
-Nie czekaj. Dasz mi swój numer?
-...
♥♥♥
Co odpowie Fran?
Czy Tomas dotrze do Buenos Aires?
Co ma zamiar zrobić León?
Czy Ludmiła zrealizuje swój plan?
Czasem będę stawiać takie znaczki "*" to znaczy że później to wyjaśnię:
*Francesco (czyt. Franczisko)-brat Leóna.
**Marco- fan chłopaków ze Studia 21 "Or for you", zakochał się w Francesce.
Mam nadzieję że mój sposób pisania wam się podoba. I że do tych czas wam się podoba, i z chęcią będziecie czytać kolejne rozdziały XD. Specjalnie zrobiłam że wracają z wakacji, bo praktycznie każde opowiadanie zaczyna się od tego że Violetta przyjeżdża do Buenos Aires z Madrytu i bla bla bla. Postanowiłam trochę to urozmaicić :).
Kilka fotek na koniec oczywiście Tomasetty:









Dzięki za czytanie następny może jutro! ☻





6 komentarzy:

  1. Super, czekam na next♥

    OdpowiedzUsuń
  2. NIE NIE NIE LEÓNETTA

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow rozdział genialny normalnie. Mi się wydaję że Fran nie da numeru Marco (bo spotkaja się w Studio itd. itd.). Krótko i na temat na 100000000000% będę czytała twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekstra ty to naprawdę jesteś super ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Perfecto *-* Idę czytać next ;) ~Xabianistka ^^

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy