Rozdział 2

Marco
-Nie czekaj. Dasz mi swój numer?
-... Właściwie to ja cię w ogóle nie znam.
-Proszę, może kiedyś się spotkamy.
-Niby kiedy, ja chodzę do szkoły.
-A gdzie?
-Nie mam czasu, jestem już i tak spóźniona na spotkanie z przyjaciółką.
-To co ci się stanie jak zaczekasz jeszcze chwilę.
-No dobrze. Chodzę do szkoły Studio 21.
-A znasz Leóna, Brodueya, Maxiego, Andresa i Napo?
-Tak León to jeden z moich najlepszych przyjaciół. ;) A ty po co przyjechałeś? Wydajesz się nie stąd.
-Właśnie jestem Meksyku :) A przyjechałem bo jestem fanem ich zespołu.
-Aaa, dobrze to ja już pójdę. 
-Czekaj, dasz mi ten numer?
-Przepraszam muszę iść.-poszła.
Trudno najwyraźniej nie jest dla mnie :(. Ale ciągle o niej myślę. Moment chodzi do Studia 21, to może pójdę zdawać egzaminy. 
León
Wszyscy z mojej rodziny myślą sobie że mogą się wtrącać w moje życie :| Mam ich dosyć.
Violetta
Czułam że dzisiejszy dzień będzie dziwny i może się stać coś czego bym nie chciała, więc zrobiłam listę rzeczy do zrobienia :) 
Lista rzeczy do zrobienia Autorstwa Violetty:
  1. Spotkać się z Francescą.
  2. Pójść na zakupy.
  3. Zobaczyć się z Tomasem ♥
  4. Pomóc Oldze w domu.
  5. Iść na lekcję z Angie.
  6. Zjeść obiad.
  7. Napisać coś w pamiętniku.
  8. Pogadać z Angie o tym co się stało (bo na pewno coś się stanie)
  9. Napisać sms-a do Tomasa.
  10. Pójść się przejść i przemyśleć różne sprawy.
  11. Zjeść lody (znając życie jak pójdę się przejść wyląduję w lodziarni)
  12. Wrócić do domu i tłumaczyć się ojcu gdzie byłam.
  13. Pójść posiedzieć na strychu.
  14. Zaśpiewać piosenkę na poddaszu.
  15. Próbować wykręcić się od kolacji.
  16. Nie mówić nic ojcu jak wymknę się na spotkanie z Tomim.
  17. Wrócić i położyć się spać.
  18. Wymyślić jakąś wymówkę, jak ojciec się dowie że się spotkałam z Tomasem.
  19. Kłócić się z nim do póki mu się nie znudzi.
  20. Pisać w pamiętniku o spotkaniu z Tomasem, aż w końcu usnę.
Mam nadzieję że to wystarczy. :)
Francesca
Dobrze że nie dałam mu numeru, bo tak to by ciągle do mnie dzwonił. Muszę się pośpieszyć, bo nie zdążę na spotkanie z Vilu. Już miałam wejść na przejście ale, zapaliło mi się czerwone! 
-Co to ma być do diabła!?
-To jest przejście dla pieszych dziewczynko.-odezwała się jakaś pani.
Po 10 minutach stania okazało się że światła uległy awarii! Chciałam do niej zadzwonić, ale komórka mi się rozładowała :( Mam chyba jakiegoś pecha! Poszłam inną drogą w ten sposób doszłam godzinę po czasie, już siedziała tam Viola.
-Cześć :* Przepraszam za spóźnienie, ale miałam parę nieprzyjemnych sytuacji, po drodze.
-Nic się nie stało.-wyczułam że jest smutna.
-Co jest?
-Bo Tomas napisał że chyba się dzisiaj nie spotkamy.-popłakała się tak że nie wiem.
-Ooo biedna, w spół czuję ci. Mogę coś dla ciebie zrobić?-zapytałam bo chciałam dla nich jak najlepiej odkąd skończyłam z Tomasem.
-Wiesz ja...
-No powiedz Viola.
Nie odpowiedziała tylko zalała się łzami.
-Ja tak za nim tęsknię!
-Oj Violu.-przytuliłam ją i powiedziałam. -Nie płacz będzie dobrze, już nie długo wróci :)
-Ja tak bardzo chcę się z nim spotkać.
Nagle dostała sma-a od Pabla.
- Zapraszam wszystkich uczniów na spotkanie organizujące kolejny rok szkolny. Dziś o 16:30 w Studio 21.-przeczytała na głos.
-To musimy iść :)
-Już teraz?
-No nie chyba... Która godzina?
-14:00
-Muszę iść się jeszcze przebrać.
-Czemu wyglądasz świetnie?
-W tych ciuchach byłam w samolocie.
-Oł no tak to chodźmy do ciebie.-poszłyśmy do mnie, do domu.
Tomas
Przeklęty samolot! Założę się że Viola się martwi, ale z drugiej strony wysłałem jej sms-a no cóż i tak będę musiał ją przeprosić. Usłyszałem jakieś dziewczyny.
-To Tomas!!! O jej jak się cieszę.-podeszły.-Hej jesteśmy wielkimi fankami ;)
-Cześć miło was poznać.
-Możemy prosić o autograf?
-Tak jasne.-podpisałem im karteczki.
-Dzięki.-powiedziała jedna.
-Jak masz na imię?-zapytałem.
-Ja już muszę iść.-powiedziała ta druga.
-Mam na imię Skayler*.-uśmiechnęła się.
-Ty już wiesz jak ja mam na imię.-odwzajemniłem jej uśmiech.-Gdzie lecisz?
-Lecę do Argentyny, dokładniej Buenos Aires.
-Ja też tam lecę. :) Tylko że mój samolot opóźnił się o 3 godziny. :(
-No mój też. Jakaś masakra. Mogę usiąść?-zapytała 
-Tak, po co się pytasz.
-Nie wiem sama :|
-Coś się stało?
-Właściwie, nie chciała bym o tym rozmawiać.
-No proszę będzie ci lepiej ;)
-Więc, w to lato w Hiszpanii zakochałam się w jednym chłopaku, i nawet byliśmy razem i na koniec musiał wracać do Argentyny ;(
-Ale przecież ty też tam wracasz.
-No niby tak, ale okazało się że nie chce ze mną być.
-A jak miał na imię? 
-Diego** ;(-powiedziała przez łzy.
-Nie płacz Skyler. ;)
-No dobrze.
-A jak ma na imię twoja mama lub tata?
-Mama Mariana*** a tata Alejandro****.
-Wydaje mi się że cię skądś znam. A tobie?
-Mieszkałeś w Madrycie na ulicy Restó*****8?
-A ty na Restó 9?
-Tak.
-A twoje nazwisko?-zapytałem.
-Heredia****** A co?
-Skyler pamiętam jesteś moją kuzynką.
-Tomas?!
-No ;)
Rzuciła mi się na szyję.
-Po co wracasz do Argentyny?
-Mam tam szkołę i dziewczynę :) przyjaciół. A ty?
-Ja zamierzam zdawać do szkoły chyba Studio 21.
-Właśnie tam chodzę.-po chwili usłyszeliśmy:
-Samolot z Madrytu do Buenos Aires jest na pasie nr. 4.!!! Tit.
-Musimy iść.
Ludmiła
-Nata weź znajdź mi jakieś super buty. Dzisiaj spotkanie z Pablo. Albo nie ty nie masz gustu.-powiedziałam.
-Lu, nie możesz tak obrażać innych.
-Bo co mi zrobisz podrzędna służąca?
-Ja no wiesz nic ale...
-Ale co?! Masz zamiar sprzeciwiać mi się?
-Nie Ludmi miałaś być dobra.
-No i?
-Oj...
-Co musimy już iść?
Angie
Podjęłam decyzję że nie mogę być z Germanem, postanowiłam być z Pablo. Nagle...
-Buu!
-Ej ...
♥♥♥
Kto to?
Czy Tomas i Skyler wrócą w spokoju do Buenos Aires?
Viola się załamie?
Spotkanie się odbędzie?
I jak podoba się? Przepraszam że nie było rozdziału tak długo. Nie martwcie się Skyler nic nie namiesza w Tomasettcie. A teraz czas na wyjaśnianie:
*Skyler (czyt. Skajler)- kuzynka Tomasa, nie namiesza w Tomasettcie ;) będzie mieszkała z Tomasem.
**Diego -były chłopak Skyler.
***Mariana -mama Skyler ciocia Tomasa.
****Alejandro -tata Skyler wujek Tomasa.
*****Restó -nazwa ulicy.
******Heredia - nazwisko Tomasa i Skyler.
Jak krótki to przepraszam i za błędy tez śpieszę się na Violette :) 
PA :*




6 komentarzy:

  1. Hmmmmm bardzo interesujący. Na początku myślałam że Skyler namiesza w Tomasetcie. (wielka że ulga że nie-uff) Teraz odpowiedzi na pytania:
    1 Jade może na przykład
    2 Nie wiem może być jakiś drobny wypadek (wiem jestem świrnięta)
    3 Hmm gdyby był jednak ten wypadek (hehe) to się załamie a jak nie będzie wypadku to się załamie do momentu ujrzenia swojego ukochanego
    4 Spotkanie może sie odbyć chyba że Jade walnie Angie lokówką (tak było w serialu hehe) i nie będzie spotkania.
    Podsumowując: Rozdział jak zawsze (mimo że to dopiero początki) genialny (mało powiedziane). Widzę że użyłaś troszkę mojego pomysłu z tym Marco i numerem telefonu albo mi się wydaje. Z mega niecierpliwością czekam na next <3 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację użyłam tu twojego pomysłu :) Mam nadzieję że się z tego cieszysz. A co do twoich odpowiedzi to się zastanowię :) Hehehe. Dzięki za to ze komentujesz moje rozdziały :)

      Usuń
    2. Nie ma za co i fajnie że użyłas mojego pomysłu :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Super, czekam z mega niecierpliwością na next!!! A co do zachowania Vilu: NIE RÓB Z NIEJ WARIATKI!! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zrobiłam z niej wariatki a jak ci się tak wydaje moja droga czytelniczko to przepraszam, ona po prostu tęskni za Tomim. :)

      Usuń
  3. Czekam z mega niecierpliwościa na Marcescę <3 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy