Rozdział 22 ,,Okropność..."

Francesca
Poszłam do Studia z wielką energią. Ale coś odebrało mi tą energię- Camila.
-Wiem, że to Ty jesteś z Marco!-krzyknęła.
-I..? 
-To, że przez Ciebie nie mogę z nim być!
-Nigdy mi nie mówiłaś, ze chcesz z nim być, więc nie miej pretensji.
Chwilę się jeszcze kłóciłyśmy i w tej chwili przyszedł Marco .
-Co się dzieje?-zapytał. 
-Fran się mnie ciągle czepia.-zwaliła na mnie całą winę , ta wredna małpa! 
-Ale to Camila...-próbowałam się wytłumaczyć .-Poza tym ja się nie czepiam!-wybuchnęłam i miałam ochotę wszystko im obu wygarnąć.
-Nie ładnie na mnie zwalać winy Francesco.-udała niewinną Camila , a ja czekałam aż Marco się odezwie.
-Wiesz, Fran . Camila ma chyba rację . -Camila postanowiła się ulotnić .
-Słucham?!
-Tak, robisz problemy z byle czego.
-Ja ?- zapytałam a on pokiwał głową.-Wiesz co. Przecież Camila ma rację. Co nie?-włączyłam pretensjonalny ton głosu.
-No, chyba tak. Ale się nie obrażaj.
-Nie, no skąd o taką błahostkę, przecież nie warto. Twój chłopak staje w obronie największego wroga, ale spoko.
-Cieszę się, że rozumiesz.-chciał mnie przytulić.
-Ale na mnie nie licz.-odeszłam z miejsca zdarzenia. 
Camila zawsze chciała, żebym ja nie miała przyjaciół. Już w przedszkolu! Wtedy chodziłyśmy do jednej grupy, ja ona i taki jeden chłopak , co miał na imię Alex. Całkiem przyjemnie nam się gadało . Kiedyś , kiedy wyszliśmy na plac zabaw usiadłam z nim na ławce . Piłam soczek truskawkowy ( na pół z nim ) . Ale , gdy Camila to zobaczyła to od razu podeszła i zepchnęła mnie z ławki. I do tego wylała na mnie ten sok! Okropność... Tak czy siak , postanowiłam , że pójdę do sali muzycznej . Weszłam do środka , nikogo nie było. Myślałam , że w spokoju poćwiczę włoską wersję piosenki mojej najlepszej koleżanki-Violi. Miałam zamiar zacząć grać na keyboardzie, ale do sali wszedł jakiś chłopak. Chyba się zgubił. 
-Wiesz, gdzie gabinet dyrektora?-zapytał, a ja go poznałam.
-Ty jesteś Alex?-nie mogłam uwierzyć .
-No, tak.-chyba coś sobie uświadomił.-Francesca?-pokiwałam głową, a on podbiegł i mnie przytulił.
-Ale tęskniłam.-spojrzałam w jego brązowe oczy.
-Fajnie, w końcu cię zobaczyć.-on spojrzał głęboko w moje oczy. Chwilę trwaliśmy w milczeniu.-Camila chodzi nadal z tobą do szkoły?
-Tak, niestety. Teraz jeszcze przeszkadza mi w związku.
-Tak, jak w przedszkolu.-zaśmiał się.-Przepraszam, przeszkodziłem ci w próbie?
-Nie, nie miałam próby, tylko grałam.
-Zagrasz mi coś?
-Nie. Sam umiesz. To ty mi coś zagraj.-popchnęłam go w stronę keyboardu.
-Ale co?
-Nie wiem.-spojrzałam się na nuty.-To.-pokazałam mu i zaczął grać, po pierwszej zwrotce (w refrenie ) zaczęłam z nim śpiewać. Było genialnie! Tak, jak za dawnych czasów.
Po krótkiej chwili (piosenka się skończyła) ...
Violetta
Po zajęciach z Pablo odliczałam minutki do spotkania z Tomasem. Rzecz jasna nie chciałam wpaść na Leona.
Co by to było? Jesień średniowiecza- To mało powiedziane. Mniejsza o Leona, trzeba znaleźć Angie. Doszły mnie słuchy ( podsłuchiwałam ) , że była u nas w domu wczoraj . O Angie idzie!
-Angie, Angie, Angie!!!
-Słucham Violu?
-Po co byłaś wczoraj u mnie w domu?
-Tata , przecież ci zabronił.
-Tak ale...-zamyśliła się. Wydawało mi się , że powiedziała po cichu słowa: ,,Przepraszam German".
-No mów.
-Bo ja i twój tata . To znaczy my... -uratował ją dzwonek na lekcję.
-Później mi powiesz.-pobiegłam do klasy , a ona westchnęła. 
Całą lekcje ja, Tomas i Leon wymienialiśmy się spojrzeniami. Zdawało mi się to najdziwniejsze przeżycie w życiu. Kiedy patrzyłam na Tomasa, jego spojrzenie było takie ciepłe, tego potrzebowałam. A Leon, wydawało się , że gdy na mnie patrzył miał mi za złe , że się urodziłam . To takie niezrozumiałe, jak dla mnie. przez chwilę wydawało mi się, że jego spojrzenie się zmieniło. Ale pomyślałam TYLKO NIE LEON. I wszystko wróciło do normy. Po chwili ... 
♥♥♥
Tam Tam xD Mam dla Was naganę xD Ale to później. Zgadnijcie, którą część pisało się najlepiej? Fran xD
Taki pomysłeg. Alex hue hue ; 3 Ciut namiesza xDDD
Nagana xD
Przy poprednim rozdziale były tylko 4 komentarze! A miało byc 7 . Więc, przy tym też m a być 7 . 
Do następnego !
Pa<3

1 komentarz:

Obserwatorzy