Rozdział 20 ,,Dlaczego, dlaczego, dlaczego?!"

Skoro to czytasz,
zgadzasz się, 
przeczytać notkę♥ 
Komek proszę♥

Angie

Może Viola ma rację. Może to jest zbyt piękne, żeby odnaleźć siostrę po tylu latach? Zdecydowałam że zbadam sprawę. Poszłam do domu mojej siostrzenicy. Rzekomo "Maria" miała tam być. Doszłam, ale zatrzymałam się przy bramie, żeby poszukać kluczy. Usłyszałam jak ona rozmawia z kimś przez telefon. 

(Od autorki: Rozmowa którą słyszy Angie. M-Maria, K-Ktoś. ( Ten co ona knuje ) xD )

M: Jestem przed domem Violetty.

K: Wiesz, że musisz wypełnić umowę Esmeraldo.

M: Wiem. Przecież to robię.

K: Musisz się pośpieszyć.

M: Tak, tak. Kończę, chyba ktoś idzie. 

Maria kłamie?! A raczej Esmeralda kłamie? Dowiem się o co chodzi.

Francesca

-To... Jakie są Twoja ulubione lody?-zapytałam przystojnego Hiszpana.

-Tiramisu.-powiedział z przekonaniem.

-Moje truskawkowe.-uśmiechnęłam się.

-Ja mam alergię na truskawki. 

-Ja strasznie je lubię!-podskoczyłam wesoło.

-Od jak dawna uczysz się w Studio?

-Skąd wiesz, że się uczę w Studio?

-Mówiłaś o tym 5 minut temu.

-A no tak. Od 2 lat. 

Doszliśmy do lodziarni. 

-Ja zamówię, a Ty idź usiądź przy stoliku ok?-usiadłam przy stoliku.

Maxi

Mam dosyć Ludmiły! Kiedy zapraszam Naty na randkę, Ludmiła też musi iść. Od kiedy one są przyjaciółkami?!

Trzeba znaleźć Ludmile zajęcie. Może haftowanie? Robienie na drutach ?! Cokolwiek! 

Federico

Poszedłem do parku w celu uzyskania spokoju. A co tam zobaczyłem?! Ludmiłę! Przy niej nie można być spokojnym. Podeszła do mnie i zaczęła bredzić coś o Supernovej. 

-Ja jestem jedyną gwiazdą i nie wiem jak byś się musiał starać, żeby to zmienić.

-Bądź sobie Supernovą bez przyjaciół, natomiast ja będę zwykłym chłopakiem z przyjaciółmi. 

-Przecież ja mam setki przyjaciół! Tą jak jej tam...

-Naty?

-Tak własnie ją.

-I.. ? 

-Naty jet lepsza od Was wszystkich razem wziętych!

-Ona też wkrótce się od Ciebie odsunie. Nikt kto jest przy Tobie nie może być szczęśliwy!

Odszedłem zostawiając ją zamyśloną. Jak można być takim wrednym ?! Ale może kiedyś zrozumie, że kżywdę robi głównie sobie. 

Violetta

Siedziałam w pokoju i pisałam w pamiętniku... Na myśl znów przyszła mi ta piosenka od Leona. Taka romantyczna... Zamyśliłam się. I o Tomasie, jego uścisku, zawsze tylko on poprawiał mi humor.

Nie mogę już myśleć o momentach naszych kłótni. Wszystko przez Leona! Jeszcze głupio pisze mi piosenki!!! Mam go tak strasznie dosyć! I piosenki też! Jednak wciąż o tym myślę. Dlaczego, dlaczego, dlaczego?! Z nim mnie nic nie łączy!!! Mam go dość! Tych jego wybryków, przez które kłócę się z Tomasem! Jestem taka głupia! Czemu wcześniej nie powiedziałam mu, że go nie kocham?! Czemu?! Teraz będzie przeszkadzał mi i Tomasowi w szczęśliwym związku! Jutro muszę mu wygarnąć to wszystko! Z moich przemyśleń wyrwał mnie...

♥♥♥ 

Pam... Pam... Pam!!! Jest moje dzieło♥ 

Dzękuję bardzo za nowy wygląd Niki Castillo♥ 

I za wszystko co zrobiła dla tego bloga♥♥♥

To tyle! Do nexta♥ ( ( 5 kom. ) )